Wielkość tekstu
Interlinia
Margines
Font
Układ artykułów
Kolor tła 1
Kolor tła 2
Gradient tła
Kolor tekstu
Kolor akcentów

Miejskie konteksty zrównoważonego rozwoju przestrzeni

Abstrakt

W obliczu wielu wyzwań współczesności, w tym postępującej urbanizacji i kryzysu klimatycznego niezbędna jest pilna rewizja kierunków rozwoju miast. Szczególnego znaczenia nabiera kształtowanie przestrzeni miejskich. Zmiana przestrzenna w rozwoju miast jest strategią długoterminową. Wymaga wyjścia z istniejącego w planowaniu przestrzennym status quo, niszczącego miasta i jego mieszkańców. W planowanie przestrzenne współczesnych miast wpisana powinna być kategoria odpowiedzialności, która tworzy perspektywę dobra wspólnego. Docelowy kierunek rozwoju to prospołeczne, witalne i odporne przestrzenie miejskie. „Designerzy miejscy” mogą stymulować procesy przestrzenne ważne z perspektywy zarówno poszczególnych społeczności lokalnych, jak i zmian globalnych. Mogą kształtować nową kulturę miejską – odpowiedzialną społecznie i ekologicznie. W artykule wskazano na oś i kluczowe praktyki postulowanych zmian.

Wprowadzenie

Nie ulega wątpliwości, że przestrzeń miejska zyskuje na znaczeniu. Debata nad jej jakością, sposobem zagospodarowania, dostępnością i funkcjami ma różne konteksty i oblicza. Ostatnio kilka wątków wybrzmiewa w sposób szczególny. Można do nich zaliczyć:

  • znaczenie środowiska naturalnego i kierunek neutralności klimatycznej;
  • lokalność;
  • traktowanie przestrzeni jako wspólnego dobra;
  • współdziałanie i współtworzenie.

Powyższe – kluczowe dla dyskursu przestrzennego – kwestie wynikają z potrzeby podjęcia pilnych działań w stronę zrównoważonego rozwoju (sustainable development). Pojęcie zrównoważonej przestrzeni ma swoje korzenie w ogólnym paradygmacie zrównoważonego rozwoju. „Kształtowanie zrównoważonej przestrzeni opiera się na filozofii projektowania, w której środowisko naturalne, człowiek i efekty jego działalności funkcjonują we wzajemnej symbiozie”   1  1   A. Sobol, Wpływ przestrzeni wspólnych na rozwój miast, [w:] Przemiany przestrzeni publicznej miast, red. I. Rącka, PWSZ, Kalisz 2017, s. 64.  ↩︎.

Przestrzeń miejska odnosi się do środowiska zurbanizowanego i jest pojęciem bardzo złożonym. Obejmuje wszystko co nas otacza i jest wytworem zarówno działalności człowieka, jak i pochodzenia naturalnego. Jest także sferą rozlicznych interakcji, tych biernych i czynnych, zamierzonych i spontanicznych. W zrównoważony rozwój miast wpisana jest konieczność holistycznego traktowania przestrzeni. Odczytywanie układu miejskiego w sposób systemowy wymaga uwzględniania możliwie pełnej perspektywy przedmiotowej i podmiotowej. Holizm przenika się z wprowadzonym przez Josepha Rykwerta pojęciem wielozmysłowości   2  2   J. Rykwert, Pokusa miejsca, Przeszłość i przyszłość miast, Międzynarodowe Centrum Kultury, Kraków 2013.  ↩︎. Eklektyzm wielozmysłowości jest przydatny w charakterystyce współczesnych miast. Kategoria ta wyraża bowiem potrzebę sprostania przez jednostki miejskie coraz bardziej zróżnicowanym oczekiwaniom i postawom mieszkańców. Wielozmysłowość przestrzeni miejskich może być kształtowana przez wiele różnych składowych, wśród których przyroda i design miejski odgrywają szczególną rolę.

Znaczenie środowiska i kierunek neutralności klimatycznej

 Świadomość negatywnych efektów działalności człowieka, w tym alarmujące prognozy dotyczące katastrofy klimatycznej, pociągają za sobą rewizję polityki rozwoju miast. Publikowane od 1990 roku raporty Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu ONZ (IPCC   3  3   Climate Change 2014: Synthesis Report. Contribution of Working Groups I, II and III to the Fifth Assessment Report of the Intergovernmental Panel on Climate Change, red. Core Writing Team, R.K. Pachauri i L.A. Meyer, Intergovernmental Panel on Climate Change (IPCC), Geneva 2015, https://www.ipcc.ch/site/assets/uploads/2018/05/SYR_AR5_FINAL_full_wcover.pdf, dostęp: 16 czerwca 2022.  ↩︎) dają coraz szerszy i głębszy obraz kryzysu klimatycznego. Odnosząc się do skali globalnej, zwraca się uwagę na kurczące się obszary kwalifikujące się do zamieszkania. Jednocześnie trend urbanizacji trwa i szacuje się, że do 2050 roku odsetek ludzi zamieszkujących miasta wzrośnie do 68% światowej populacji. Zmiany klimatu mogą spowodować masowe migracje za „przestrzenią do życia”. Prognozy Banku Światowego w tym zakresie wskazują, że do 2050 roku, 143 miliony ludzi na świecie zyska miano „uchodźców klimatycznych” (climate migrants, climate refugess)   4  4   C. Raleigh, L. Jordan, I. Salehyan, Assessing the Impact of Climate Change on Migration and Conflict, The World Bank, Washington 2008.  ↩︎. W obliczu narastających problemów środowiskowych, w tym zmian klimatu, współzależność naszego istnienia na ograniczonej przestrzennie planecie staje się coraz wyraźniejsza.

Rewizja rozwoju miast wymaga przywrócenia symbiozy człowieka z przyrodą. Takie podejście do projektowania i kształtowania przestrzeni oddają słowa Christophera Alexandra: „[…] gdy budujesz coś, nie możesz po prostu postawić tego w odosobnieniu, ponieważ twoim zadaniem jest także naprawianie świata wokół i wewnątrz, sprawienie, ażeby ten kawałek świata w tym jednym miejscu stał się bardziej spójny i kompletny. I żeby tworzona przez ciebie budowla, w miarę jak ją stawiasz, zajmowała odpowiednie miejsce w systemie natury […]”   5  5   Ch. Alexander, S. Ishikawa, M. Silverstein, M. Jacobson, I. Fiksdahl-King, S. Angel, Język wzorców. Miasta, budynki, konstrukcja, przeł. A. Kaczanowska, K. Maliszewska, M. Trzebiatowska, GWP, Gdańsk 2008, s. 31.  ↩︎.

Kontekst środowiskowy wpisany jest w potrzebę oszczędnego kształtowania przestrzeni. Oszczędność rozumiana jest zarówno w stosunku do tworzenia miast zwartych, jak i wykorzystywania przestrzeni już zagospodarowywanych, co często wiąże się z potrzebą ich rewitalizacji, adaptacji do nowych funkcji i przywracania do życia. Działanie to, określane jako recykling przestrzeni, jest szczególnie ważne w miastach i obszarach zurbanizowanych, gdzie presja inwestycyjna na zagospodarowanie wolnych dotychczas przestrzeni – a zwłaszcza terenów zieleni – jest duża. W celu przeciwdziałania tym procesom niezbędna jest inwentaryzacja i przywrócenie do wykorzystania terenów zagospodarowanych i nieużytkowanych, w tym terenów poprzemysłowych, a także luk budowlanych i pustostanów. Recykling przestrzeni należy do procesów dających impuls do inicjowania pozytywnych działań ukierunkowanych na rozwój miasta oraz mających wpływ na stymulowanie pożądanych zjawisk i procesów związanych z adaptacją do zmian klimatu, ograniczaniem śladu ekologicznego miasta i podniesieniem walorów przestrzeni miejskiej. Rodzajem recyklingu przestrzeni jest także przywracanie nieużytkowanej infrastruktury i adaptowanie jej do celów pożądanych społecznie. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych przykładów takiej inicjatywy jest nowojorski park liniowy The High Line utworzony na konstrukcji nieużytkowanej kolejki przez zespoły James Corner Field Operations, Diller Scofidio + Renfro oraz architekta krajobrazu Pieta Oudolfa.

Oszczędność w kształtowaniu przestrzeni miejskiej nie dotyczy jedynie jej samej, lecz także elementów w nią wprowadzanych – dotyczy więc także nieruchomości i małej architektury. Świadomość wpływu na środowisko wszystkich składowych przestrzeni związana jest z uwzględnieniem śladu ekologicznego w tzw. cyklu życia poszczególnych produktów i usług. Trend, który w sposób wyrazisty akcentuje redukowanie wpływu na środowisko i promuje szeroko rozumiany umiar określany jest jako oszczędne innowacje (frugal innovation). Frugal innovation łączy się z kolei z zaczerpniętym z dziedziny sztuki pojęciem bricolage’u, czyli tworzenia produktu spontanicznie, w oparciu o dostępne w danym momencie zasoby. W kontekst oszczędności wpisana jest także prostota formy i materiału przy jednoczesnej dbałości o jakość i dostępność dla użytkowników. Ważnym aspektem jest ponadto ich lokalne pochodzenie.

Lokalność

Podkreślanie wagi troski o środowisko naturalne, znaczenia powiązań ekosystemowych, potrzeby uspołecznienia procesu planowania przestrzennego i projektowania wpisane są w lokalny kontekst kształtowania miast.

Warto zauważyć, że wskazana wcześniej skala globalna generowana jest przez sumę milionów działań realizowanych regionalnie czy przede wszystkim lokalnie. Skojarzenie ze znanym hasłem: „Myśl globalnie, działaj lokalnie” jest w tym przypadku jak najbardziej uzasadnione. Motto to, przypisywane Patrickowi Geddesowi, myślicielowi szkockiemu żyjącemu na przełomie XIX i XX wieku, odzwierciedla wyjątkowo interdyscyplinarne podejście do planowania przestrzennego. Jego rozumienie powiązań środowiskowych, społecznych i ekonomicznych w kształtowaniu miast wyprzedzało epokę i jest aktualne do dziś   6  6   Por. P. Boardman, The worlds of Patrick Geddes: Biologist, town planner, re-educator, peace-warrior, Routledge & K. Paul, London, Boston 1978.  ↩︎.

Miarę lokalności wyznacza projektowanie „na ludzką skalę”. Za „ojca duchowego” tego podejścia uznaje się także Geddesa. Do kontynuatorów i praktyków jego idei w XX wieku zalicza się m.in. Jane Jacobs oraz Jana Gehla. Jane Jacobs, prowadząca z urbanistami i architektami batalię o potrzebę zachowania „swojskości” miejsca na Manhattanie, konfrontowała się z tezą, jakoby „mieszkańcy miast pragną stykać się z pustką, ścisłym porządkiem i ciszą”   7  7   J. Jacobs, Śmierć i życie wielkich miast Ameryki, przeł. Ł. Mojsak, Fundacja Centrum Architektury, Warszawa 2014, s. 55.  ↩︎. Według niej, takie podejście eliminowało w procesie planowania obecność nieokiełznanej przyrody czy aktywność indywidualnych mieszkańców – nieprzewidywalnych i „zawłaszczających” przestrzeń miast.

Ludzka skala w projektach Gehla ma charakter wielowymiarowy. Dotyczy zarówno bezpośredniego znaczenia wielkości, jak i odwołania do lokalnych uwarunkowań   8  8   J. Gehl, Miasta dla ludzi, przeł. S. Nogalski, Wydawnictwo RAM, Kraków 2017; J. Gehl, Życie między budynkami. Użytkowanie przestrzeni publicznych, przeł. M.A. Urbańska, Wydawnictwo RAM, Kraków 2009.  ↩︎. W ujęciu ludzkiej skali przestrzeń miasta widziana jest z lokalnej perspektywy. Ważne jest zatem to, co człowiek jest w stanie objąć swoją codziennością. Lokalność „wszyta” w codzienność naszego funkcjonowania determinuje dbałość o nią. Ograniczanie generowanych zanieczyszczeń, troska o estetykę, więzi ze współmieszkańcami zapewnią długoterminowo dobre warunki życia.

Akcent na przestrzeń jako miejsce dialogu społeczności lokalnej był widoczny w tworzonych od lat 20. XX wieku pracach Clarence’a Perry’ego. W swych urbanistycznych założeniach dotyczących liczącej ok. 10 tys. mieszkańców tzw. jednostki społecznej podkreślał znaczenie lokalnych wspólnot. Idee Perry’ego zaadaptowane zostały do koncepcji rozwijanego od lat 70. XX wieku Nowego Urbanizmu (New Urbanism). Jednym z liderów tego ruchu był luksemburski architekt Leon Krier, który w rozwoju miast podkreślał potrzebę przeciwdziałania alienacji i anonimowości mieszkańców. Odbudowa miast widzianych jako poprawnie funkcjonująca tkanka społeczna jest fundamentem właściwych relacji z miejscem, lokalną przyrodą i troską o miasto. Wyznacza świadomość tożsamości lokalnej.

Istotnym megatrendem wpływającym na zrywanie więzi miast z lokalnością jest komercjalizacja przestrzeni. Globalne korporacje wprowadzają w przestrzenie miast na całym świecie swoje produkty i usługi. Prowadzi to do powszechnej standaryzacji i zmian struktur organizacji lokalnych gospodarek i procesów społecznych. Konsekwencją jest także wzrost presji na środowisko.

Polityka przestrzenna, a także wrażliwość projektantów, powinny uwzględniać specyficzne uwarunkowania miejsca: położenie geograficzne, warunki klimatyczne i środowiskowe, historię, kulturę i przede wszystkim potrzeby lokalnej społeczności. Wówczas projekt ma szansę na dobre przyjęcie i wpisanie się w lokalne konteksty. Może stać się autentyczny.

Przestrzeń jako dobro wspólne

Miasta są miejscem życia ludzi, którego jakość wyznaczana jest w dużej mierze przez jakość przestrzeni, w której to życie się toczy. Przestrzenie te, choć mają różne funkcje, stosunki własności i właściwości, to poprzez aspekt obcowania z nimi i ich obserwację przez wielu użytkowników miast posiadają cechy przestrzeni wspólnych.

Dobra wspólne definiowane są jako dobra, które bez względu na aspekt własnościowy – publiczny czy prywatny – mają kluczowe znaczenie w rozumieniu realizacji potrzeb istotnych z punktu widzenia praw wszystkich mieszkańców   9  9   UNESCO, Rethinking education. Towards a global common good?, Paris 2015, https://unevoc.unesco.org/e-forum/RethinkingEducation.pdf, dostęp: 16 czerwca 2022.  ↩︎. Traktowanie przestrzeni miasta jako dobra wspólnego (urban commons, municipal common goods) ma złożone konsekwencje. Wskazuje na potrzebę jej kształtowania z perspektywy wszystkich użytkowników.

Należy podkreślić, że przestrzeń miejska jest dziełem kolektywnym. Egalitarny charakter przestrzeni miejskiej powinien być wypełniony egalitarną treścią. Wymaga to dialogu środowiska twórców – urbanistów, architektów, projektantów miejskich – z mieszkańcami. Świadomość praw obywateli do miasta powinna się stać nieodłącznym elementem pracy tych grup zawodowych. „W dostępności, możliwości wspólnego użytkowania i włączającym charakterze przestrzeni realizuje się egalitarności miast, która jest wartością autoteliczną. Realizacja tej wartości powinna być wspólnym zadaniem władz i użytkowników konkretnych przestrzeni, natomiast design miejski jest tylko (aż) narzędziem, które temu służy”  10  10   M. Piłat-Borcuch, Design, designer i metamorfozy miejskie. Studium socjologiczne, Oficyna Naukowa, Warszawa 2017, s. 227.  ↩︎.

Kluczowa dla przestrzeni wspólnych jest możliwość ich wspólnego użytkowania. Jednocześnie miasta coraz częściej tracą przestrzeń publiczną, przestrzeń wspólną i przestrzeń wolną, w tym zwłaszcza tereny zieleni na rzecz projektów prywatnych inwestorów, które często stoją w opozycji do interesu ogólnospołecznego. Utowarowienie przestrzeni i siły rynkowe mają decydujący głos i wygrywają z prawem mieszkańców do miasta   11  11   J. Sepioł, Uwagi o urbanistyce i architekturze III RP, [w:] Miasto na plus. Eseje o polskich przestrzeniach miejskich, Wysoki Zamek, Kraków 2018.  ↩︎. W zrównoważonym rozwoju niezbędne jest nadanie właściwych priorytetów – interes klienta, w tym „święte prawo własności”, nie może stać nad interesem całej społeczności, a dobro wspólne powinno być zagwarantowane prawem i mechanizmami planowania przestrzennego.

Nasilające się w miastach procesy prywatyzacji i komercjalizacji powodują, że coraz większe fragmenty przestrzeni stają się przede wszystkim przestrzeniami konsumpcyjnymi i często zamkniętymi dla tych, których nie stać (w sensie ekonomicznym) na bycie ich użytkownikami. Przestrzenie te często „udają” publiczność i „symulują” otwartość. W konsekwencji rozparcelowanie przestrzeni w ręce prywatnych inwestorów powoduje mniejsze zainteresowanie i dbałość o przestrzeń wspólną. Prowadzi to często do pogłębiającego się jej niedoinwestowania i zaniedbania.

Ponadto należy zauważyć, że przestrzeń miejska wiele mówi o mieszkańcach, o ich stylach życia, kondycji demokracji, więziach społecznych, znaczeniu kultury i świadomości ekologicznej. Obrazuje, kim jesteśmy jako społeczeństwo. Wszak miasta są dziełem człowieka, odzwierciedleniem zmian cywilizacyjnych.

Współdziałanie i współtworzenie

Można się zgodzić z tezą, że miasta powstały jako idea „[…] przestrzeni publicznej, w której ludzie żyją razem, rozważają i decydują razem o wszystkim, co dotyczy ich wspólnych interesów”   12  12   K. Nawratek, Miasto jako idea polityczna, Wydawnictwo Ha!art, Kraków 2008, s. 26.  ↩︎.

Planowanie współczesnych miast jest w dużej mierze odległe od tej idei. Mimo to, design partycypacyjny ma zastosowanie w planowaniu i projektowaniu przestrzeni miast. Zawarte w nim podejście dokonuje rewizji przestrzeni widzianej głównie jako obiekt planowania urbanistycznego. Wpisana w uspołecznienie procesu planowania przestrzeń rozumiana jest jako dobro wspólne. Wskazuje na mocne włączenie atrybutu wspólnotowości w planowaniu przestrzennym. W szczególności chodzi o takie kwestie jak: współtworzenie, współdziałanie oraz współodpowiedzialność za rozwój przestrzeni miejskiej.

Kształtowanie przestrzeni nie powinno być zatem efektem materializacji jedynie wizji urbanistów, projektantów i architektów. Przeciwnie: to użytkownicy miast – ich mieszkańcy – powinni stać się ważnymi podmiotami procesu projektowego. Przestrzeń jako dobro wspólne wymaga uwzględnienia głosu różnych użytkowników, w tym zwłaszcza potrzeb komunikowanych przez lokalną społeczność.

Cennym kierunkiem wskazanego wcześniej recyklingu przestrzeni jest wprowadzanie do odzyskiwanej przestrzeni deficytowych publicznych funkcji społecznych oraz usług publicznych. Wartościowym kierunkiem jest ich adaptacja do celów działań obywatelskich, a także działań z sektora ekonomii społecznej czy rozwoju mikroprzedsiębiorczości sektorów kreatywnych. Sam proces kształtowania tych przestrzeni powinien być realizowany w formule uspołecznionej. Takie miejsca mogą stać się katalizatorem pozytywnych przemian społecznych i gospodarczych.

Inicjatywy kształtowania zrównoważonej przestrzeni miast często mają charakter oddolny, podejmowany przez samych mieszkańców. Taka perspektywa wskazuje, że przestrzeń może być nośnikiem społecznie zaangażowanych treści. Inicjatywy mieszkańców mogą nieść wartość „ożywiającą” przestrzeń, lecz także „ozdrawiającą” dla samej społeczności lokalnej. Wartości te wypływają z jednej strony z samego procesu współtworzenia, który ma walor integrujący, często odbudowujący więzi i wzajemne zaufanie pomiędzy członkami społeczności lokalnej. Z drugiej strony może wręcz likwidować bariery dotychczasowej struktury, kompozycji i funkcji przestrzeni, które tworzyły mury pomiędzy ludźmi. Przykładem tworzenia/znoszenia barier są pospolite ogrodzenia lub ich brak, a także ich rodzaj i wielkość. Mogą one tworzyć wrażenie przyjazne lub wrogie. Co więcej, przestrzeń miejska może być przedmiotem szeroko rozumianej segregacji i stygmatyzacji na tle ekonomicznym, rasowym czy klasowym.

Współcześnie odnajdujemy w przestrzeni miejskiej wiele przykładów działań wykluczających, najczęściej kojarzonych z jej fragmentacją w wyniku wydzielania i zamykania przestrzeni prywatnych. Na poziomie symbolu, ogrodzenie – a często nawet i straż – mówią o rozpadzie więzi społecznych. Trend „gettoizacji” jest niszczący dla miast, zwłaszcza dla ich stref śródmiejskich, i może przybierać bardzo wyrafinowane formy. Za potrzebami bezpieczeństwa, ładu i czystości mogą stać kwestie związane ze świadomym wykluczaniem. Przykładem jest wprowadzanie w przestrzeń miejską elementów małej architektury, które mają odstraszać niepożądane z punktu widzenia większości jednostki. W efekcie wąskie i niewygodne ławki czy „nieprzyjazne” wiaty przystankowe stają się orężem w walce z osobami w kryzysie bezdomości, zmagającymi się z uzależnieniami czy chorymi. Taka praktyka zagospodarowania przestrzennego, nazywana także architekturą biedy, w rezultacie zniechęca wszystkich do aktywnego z niej korzystania, a przede wszystkim nie walczy z bezdomnością. Trendem przeciwstawnym jest łączenie projektów komercyjnych z otwieraniem się na „publicznego odbiorcę” i współinwestowanie w okoliczną przestrzeń publiczną. Przykładem takiej praktyki jest zagospodarowanie Placu Europejskiego w Warszawie.

Bardziej systemowe rozwiązania dotyczą segregacji i podziału mieszkańców na „lepsze” i „gorsze” grupy społeczne. Praktyki takie, znane jako redlining, były powszechnie stosowane w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Polityka dyskryminacji na tle rasowym była wkomponowana w planowanie amerykańskich miast. Dzielnice dosłownie strefowano czerwoną linią pod kątem atrakcyjności inwestycyjnej z perspektywy inwestorów prywatnych, lecz także z uwzględnieniem celów polityki publicznej. W „gorszych” dzielnicach nie inwestowano w infrastrukturę techniczną, samorządy nie budowały bibliotek czy muzeów, nie tworzyły parków, nie doposażały szkół. Projekt segregacyjny prowadzony w dzielnicach wielu amerykańskich miast głównie w latach 1933–1978 ma swoje pokłosie sięgające dzisiejszych czasów   13  13   A.M. Perry, D. Harshbarger, America’s formerly redlined neighborhoods have changed, and so must solutions to rectify them, „Brookings”, https://www.brookings.edu/research/americas-formerly-redlines-areas-changed-so-must-solutions/, dostęp: 16 czerwca 2022.  ↩︎. W samym Chicago jest kilka dzielnic, które od tamtych czasów borykają się z niedoinwestowaniem.

Projekty odbudowujące zerwane więzi między poszczególnymi częściami miasta, a przede wszystkim między ludźmi, powinny angażować społeczność lokalną. Organizacja Sweet Water Foundation przy wsparciu wielu lokalnych aktywistów, w tym architektów, projektantów i artystów, pomaga lokalnym społecznościom w regeneracji marginalizowanych od dziesięcioleci dzielnic miasta. Tworzy miejsca integracji obywatelskiej: świetlice, ogrody społeczne, kawiarenki naprawcze, w których wartość zaangażowania społecznego ma moc uzdrawiającą całe dzielnice.

Moc uzdrawiającą, w szczególności w zaniedbanych dzielnicach, ma również edukacja. Przykładem projektu recyklingu przestrzeni, który łączy edukację, ekologię i współdziałanie jest otwarta biblioteka (Open-Air-Library) w dzielnicy Magdeburga, Salbke   14  14   KARO*, A. Heuer, S. Rettich, B. Hafermalz, Architektur+Netzwerk, S. Eling-Saalmann, Open-Air-Library Magdeburg, Germany, 2004-2009, https://www.architonic.com/en/project/karo-open-air-library-magdeburg/5100461, dostęp: 16 czerwca 2022.  ↩︎. Na początku XX wieku dzielnica ta borykała się z dużymi problemami społecznymi i gospodarczymi: 80% budynków stanowiły pustostany, a bezrobocie sięgało 20%. Współpraca lokalnych władz, architektów i mieszkańców zaowocowała w 2005 roku realizacją biblioteki na świeżym powietrzu na jednym z głównych placów dzielnicy. Pierwszy projekt biblioteki powstał ze skrzynek po piwie, które dostarczyli mieszkańcy, podobnie zresztą jak początkowe 10 tysięcy wolumenów książek. Księgozbiór jest na bieżąco przez nich powiększany. Bibliotekę ze skrzynek zastąpił następnie budynek zbudowany z elementów pochodzących z rozbiórki dawnego centrum handlowego. Projekt ma charakter na wskroś społeczny, a przestrzeń biblioteki jest wykorzystywana jako miejsce organizowania lokalnych wydarzeń.

Przestrzeń ma moc społecznego oddziaływania. Przestrzeń współtworzona przez mieszkańców ma większy potencjał, żeby być „żywą”, czyli taką, z której się korzysta, a także taką, o którą się dba. Współtworzenie wzmacnia jej postrzeganie jako dobra wspólnego.

Podsumowanie

Od problemów globalnych, takich jak wskazana we wprowadzeniu prognoza wzrostu liczby uchodźców klimatycznych, do kwestii zagospodarowania przestrzennego poszczególnych miast droga wydaje się pozornie odległa. Jednak sposób zagospodarowania przestrzeni miejskich, w których zamieszkuje już ponad połowa ludzkości, w istotny sposób determinuje wiele zmiennych na skalę ogólnoświatową. Konfrontacja ze skalą tych zależności i procesów staje się coraz bardziej nieuchronna.

Negatywne aspekty planowania przestrzennego kumulują się i są najbardziej widoczne w miastach. Jednocześnie zrównoważona przestrzeń staje się coraz bardziej pożądanym zasobem. W obliczu pojawiających się wyzwań wskazane jest integralne ujęcie kształtowania przestrzeni w znaczeniu środowiskowym i klimatycznym, społecznym oraz estetycznym, a także w relacji globalność–lokalność.

Kategoria odpowiedzialności powinna być wpisana w planowanie przestrzenne współczesnych miast. Wymaga to wysiłku wszystkich użytkowników przestrzeni miejskiej i wyjścia poza perspektywę krótkowzrocznego interesu prywatnego. Konieczne jest przy tym postrzeganie przestrzeni jako dobra wspólnego. Szczególnie ważną rolę pełnią tutaj urbaniści, architekci i projektanci, którzy planują i wyposażają przestrzeń. Ich wiedza i świadomość złożoności powiązań procesów i elementów kształtowania przestrzeni miejskiej powinna stanowić „wentyl bezpieczeństwa” dla realizowanych w mieście inwestycji. Autorytet twórców powinien być podstawą do kwestionowania zastanych reguł gry oraz niezgody na realizacje stojące w opozycji do kontekstów ogólnospołecznych, środowiskowych czy estetycznych. „Designerzy miejscy” mogą stymulować procesy przestrzenne ważne z perspektywy zarówno poszczególnych społeczności lokalnych, jak i zmian globalnych. Mogą kształtować nową kulturę miejską – odpowiedzialną społecznie i ekologicznie. Ponadto wprowadzenie do zarządzania miast projektowania partycypacyjnego jest kierunkiem upodmiotowienia decyzji przestrzennych i wpisania w nie cech dobra wspólnego.

Stan przestrzeni miejskich jest soczewką kondycji życia na ziemi. Jest świadectwem rozumienia dobra wspólnego. Rewizja dotychczasowych kierunków rozwoju miast wskazuje na konieczność nadania większej wagi wartościom związanym z autentycznością, wspólnotą i przyrodą. Docelowy kierunek rozwoju to prospołeczne, witalne i odporne przestrzenie miejskie. Zmiana przestrzenna w rozwoju miast jest strategią długoterminową. Wymaga wyjścia z istniejącego w planowaniu przestrzennym status quo, niszczącego miasta i jego mieszkańców. Odrodzenie przestrzeni miast będzie symbolicznym odrodzeniem losów naszej planety.

 

 

Bibliografia

Alexander, Ch., Ishikawa, S., Silverstein, M., Jacobson, M., Fiksdahl-King, I., Angel, S., Język wzorców. Miasta, budynki, konstrukcja, przeł. A. Kaczanowska, K. Maliszewska, M. Trzebiatowska, GWP, Gdańsk 2008.

Boardman, P., The worlds of Patrick Geddes: Biologist, town planner, re-educator, peace-warrior, Routledge & K. Paul, London, Boston 1978.

Gehl, J., Miasta dla ludzi, przeł. S. Nogalski, Wydawnictwo RAM, Kraków 2017.

Gehl, J., Życie między budynkami. Użytkowanie przestrzeni publicznych, przeł. M.A. Urbańska, Wydawnictwo RAM, Kraków 2009.

Climate Change 2014: Synthesis Report. Contribution of Working Groups I, II and III to the Fifth Assessment Report of the Intergovernmental Panel on Climate Change, red. Core Writing Team, R.K. Pachauri i L.A. Meyer, Intergovernmental Panel on Climate Change (IPCC), Geneva 2015, https://www.ipcc.ch/site/assets/uploads/2018/05/SYR_AR5_FINAL_full_wcover.pdf, dostęp: 16 czerwca 2022.

Jacobs, J., Śmierć i życie wielkich miast Ameryki, przeł. Ł. Mojsak, Fundacja Centrum Architektury, Warszawa 2014.

Nawratek, K., Miasto jako idea polityczna, Wydawnictwo Ha!art, Kraków 2008.

KARO*, Heuer, A., Rettich, S., Hafermalz, B., Architektur+Netzwerk, S. Eling-Saalmann, Open-Air-Library Magdeburg, Germany, 2004-2009, https://www.architonic.com/en/project/karo-open-air-library-magdeburg/5100461, dostęp: 16 czerwca 2022.

Perry, A.M., Harshbarger, D., America’s formerly redlined neighborhoods have changed, and so must solutions to rectify them, „Brookings” https://www.brookings.edu/research/americas-formerly-redlines-areas-changed-so-must-solutions/, dostęp: 16 czerwca 2022.

Piłat-Borcuch, M., Design, designer i metamorfozy miejskie. Studium socjologiczne, Oficyna Naukowa, Warszawa 2017.

Raleigh, C., Jordan, L., Salehyan, I., Assessing the Impact of Climate Change on Migration and Conflict, The World Bank, Washington 2008.

Rykwert, J., Pokusa miejsca, Przeszłość i przyszłość miast, Międzynarodowe Centrum Kultury, Kraków 2013.

Sepioł, J., Uwagi o urbanistyce i architekturze III RP, [w:] Miasto na plus. Eseje o polskich przestrzeniach miejskich, Wysoki Zamek, Kraków 2018.

Sobol, A., Wpływ przestrzeni wspólnych na rozwój miast, [w:] Przemiany przestrzeni publicznej miast, red. I. Rącka, PWSZ, Kalisz 2017.

Sweet Water Foundation, https://www.sweetwaterfoundation.com/commonwealth, dostęp: 16 czerwca 2022.

UNESCO, Rethinking education. Towards a global common good?, Paris 2015, https://unevoc.unesco.org/e-forum/RethinkingEducation.pdf, dostęp: 16 czerwca 2022